ISBS Płock 2010
Stara Wieś 2011
II Letnie Seminarium Budojo – Płock 2007
W dniach 12-18 sierpnia 2007 roku, w Płocku poraz drugi odbyło się Letnie Seminarium Budojo, którego głównym gościem był Inaba Minoru sensei.
Toby Threadgill – seminarium
Seminarium z Toby Threadgill (USA) – Takamura-ha Shindo Yoshin Ryu Jujutsu
8 – 9 maja 2004
I Letnie Seminarium Budojo – Płock 2006
W dniach 12-19 sierpnia 2006r. odbyło się pierwsze letnie seminarium Budojo.
Kanai Mitsunari
Książka „Aikido techniczne”
Sednem ćwiczenia aikido jest więcej niż cokolwiek innego, ciągły ciężki trening i dyscyplinowanie ciała i umysłu w celu rozwijania mądrości. W przypadku konfrontacji, zwierzęco-podobne zachowania, mające na celu jedynie ochronę samego siebie i uszkodzenie przeciwnika muszą być unikane za każda cenę. Do rozwinięcia determinacji(postanowienia) do rozwiązywania sytuacji konfrontacyjnych używając wiedzy i mocy całkowitej(to znaczy używania nie tylko technik ale używając całość swoich możliwości i mądrości) służy bugukoro (duch/umysł budo).
Kangeiko i misogi
Jadwiga Rodowicz
Kangeiko
Właśnie wróciłam do domu, wykąpałam się, położyłam, napiłam gorącej herbaty. Za oknem słychać skrzyp samochodów po zaśnieżonej ulicy, poza tym cisza. Na podłodze leży worek z keikogi, w samochodzie, obok dyplom ukończenia kangeiko i misogi w Meiji Jingu Shiseikan, z podpisem mistrza Inaby. To był mój pierwszy z życiu trening zimowy kangeiko i pierwsze w życiu misogi. Co to było?
Kangeiko to dosłownie tradycyjny trening zimowy, odbywany przez tydzień codziennie od 6.00 do 7.00 rano w okresie największych mrozów, koło połowy stycznia. Misogi to tradycyjne oczyszczenie przez wielokrotne polewanie całego ciała zimna wodą. Woda, jak twierdzi Inaba, powinna być z morza, studni lub źródła. W Meiji Jingu jest trzymana w kamiennych wannach, w odrębnym budynku.
..o skuteczności w sztukach walki
Jerzy Pomianowski
Odkąd zajmuję się sztukami walki, najpierw karate a później aikido, niezmiennie towarzyszy mi owo dziecinne pytanie – a co by było gdyby tak zapaśnik otrzymał cios „z karata” czy się obroni czy też polegnie? Ta zabawna formuła pytania w której każdy znawca problematyki sportów walki obnaży dziecięcy brak wiedzy na temat istoty Budo przestaje być śmieszna a staje się niepokojąca gdy poważni ludzie zajmujący się sportami walki od wielu lat a nawet posiadający tytuły mistrzowskie i czarne pasy powielają to dziecinne pytanie, nieco tylko tuszując jego trywialność, prowadzą niekończące się dysputy o tym co jest a co nie jest skuteczne w tzw. realnej walce (konkretna technika, styl, sztuka walki itp.)
Ponieważ dyskusja trwa i angażują się w nią rozmaite lokalne i globalne autorytety postanowiłem do sprawy podejść poważnie i systematycznie omówić problem tak jak go widzę z perspektywy ponad 20 lat moich własnych doświadczeń, lektur i rozmów z mądrymi ludźmi, którzy swoje życie poświęcili sztukom walki nie tylko tym azjatyckiego pochodzenia.
Isoyama Hiroshi
Perfekcyjnie opanować istotę techniki
„Moje obecne aikido to owoc tamtych wyciskających krwawy pot treningów. Najważniejsze to solidnie wykonywać kihon. Na treningach O-sensei Ueshiby robiło się przede wszystkim techniki kihon; nie zdarzyło mi się u niego ćwiczyć jakichś wymyślnych, efektownych form. Kihon waza to nie tylko formy od ikkyo do gokyo; moim zdaniem nie wolno zapominać, że i w ramach form nage waza jest kihon. O-sensei dawał nam ogólne wskazówki: „Cwiczcie solidnie kihon waza i szukajcie sedna techniki..”To nie był ktoś, kto mówił dokładnie:”teraz zrób tak, a teraz tak!”
Isoyama shihan, przez 20 lat począwszy od wczesnej młodości, trenował pod okiem O-sensei Ueshiby w Iwama. Przez te lata obserwował, jak pracują kolana, przeguby rąk, biodra mistrza, a treningi ówczesne wspomina jako mordercze.Warto też wspomnieć, że w swoim wywiadzie (Budojo Nr2/2003) słynny aktor i aikidoka Steven Seagal wymienia Isoyama sensei jako jednego ze swoich nauczycieli. Szkolił również na Hokkaido amerykańskich żołnierzy z jednostek desantowych.